czytaj
recenzja
Tomasz KozakCzytelnik „Wywiadów korsarskich” ma wrażenie, że kontaktuje się z chatbotem, który jest z jednej strony zmumifikowany, bo Pasolini od dawna nie żyje, a jeśli gości w polskiej debacie, to jako historyczny eksponat – z drugiej natomiast zaskakująco żywotny.