czytaj
recenzja
Paweł MajewskiSymbolizm Yeatsa – powrót do zamkniętych źródeł
Dwudzieste stulecie nie obeszło się łaskawie z pięknoduchami takimi jak Yeats. W miarę narastania kontrkulturowego harmidru jego głos stawał się coraz słabiej słyszalny, a w szumie postindustrialnego wszystkoizmu, przechodzącym w huk od czasu pojawienia się mediów społecznościowych, niemal całkowicie już zanikł – recenzja „Esejów” Williama Butlera Yeatsa