czytaj
recenzja
Michał WieczorekWielkość Emily Dickinson tkwi w napięciu między dokładnie zbitą klatką a zamkniętymi w niej emocjami. Ale, niestety, ta wspaniała forma zdradza słabości nowych przekładów – recenzja wyboru „Jest pewien ukos światła” w tłumaczeniach Krystyny Lenkowskiej.