Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki

„napisałem tyle wierszy / w których pojawia się matka / tyle niedobrych wierszy / po to by ukazać jej samotność / siedzieliśmy w kuchni letniej / o glinianej polepie / w której zawsze było mi najlepiej” – dziewięć wierszy Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego

„gdzie są twoi aniołowie / kiedy przewracasz się po zolafrenie / i rozbijasz sobie głowę / (ludzie zaś powiadają że leżysz we krwi / po dopalaczach)” – cztery niepublikowane dotąd wiersze poety.

Zestaw czterech niepublikowanych wierszy poety.

Cztery niepublikowane dotąd wiersze poety.