Licealistki w butach Fila
roznoszą żonkile w rocznicę powstania w getcie. Z
okien Muranowa roznoszą się zapachy obiadu.
„Z okien Muranowa”, jak ładnie to upadło, tak mógłby napisaćAdam Ważyk. Oczywiście, niech będzie Adam Ważyk, często
robię wycieczki po jego pantoflu, różne rzeczy wyskakują
tam z chaszczy, ay! Kto mówi w tym momencie? A ktonie mówi? Kiedy mówisz, to czy nie łapiesz
strug siana i szybko ich nie wiążesz,
kogut, sonet, oddajesz utensyliumartystyczne lub świąteczne? Na ulotce
jest pomnik ludzi z ŻOB-u. Mają na nim
tak potężne bary, że w 43. upadliby,mając przenieść choć jedno z tych swoich heroicznych
wyobrażeń. Ale to nasza droga w słońce: giganci, centaury, chwiejne porównania.
Ur. 1980 w Tomaszowie Mazowieckim. Pisuje o poezji i muzyce współczesnej. Laureat Grand Prix Konkursu Polskich Krytyków Muzycznych „Kropka” w 2018 roku. Felietonista „Ruchu Muzycznego”. Razem z Miłoszem Biedrzyckim przełożył „Błękitną wieżę” Tomaža Šalamuna (2019), a z Dawidem Kujawą i Jakubem Skurtysem opracował wybór wierszy Jarosława Markiewicza „Aaa!...” (2020). Stale współpracuje z „Dwutygodnikiem”.