czytaj

recenzja
Monika HelakAby zrozumieć pisanie Ernaux, w dialog z autorką trzeba wchodzić na jej zasadach, zaakceptować, że w „niskiej” materii życia nie chodzi o tanią podnietę, że ona zupełnie serio szuka w tejże materii wzniosłej przedwieczności, nawet jeśli przyziemnej i wulgarnie podanej – recenzja książki „Ciała” Annie Ernaux.
recenzja
Monika HelakTym, co zwraca uwagę od pierwszej strony „Lat” Annie Ernaux, jest szczególna konstrukcja podmiotu. Przywykliśmy do powieści prowadzonych w pierwszej osobie liczby pojedynczej, powieść to w końcu historia protagonisty. Ernaux tymczasem proponuje podmiot zbiorowy, który mówi: „my robiliśmy”, a najczęściej: „robiło się”.