Siew i śpiew
1.
podawali już mannę?
ryli śpiew?
spadek poziomu masy zbożowej
w kościach osobników
kości bez liku ich porowatość
kryształki sadz
zwęglone kości
na znacznych obszarach
ci mnisi susi
w świetle świadczą
unerwieni kastowo
ci mnisi syci a susi
2.
podawali już proso?
żłobili śpiew?
krajobraz mózgowy
głodowy ryt
astrocyty mikrogleje
modlitewne cele
ci mnisi słuszni
psychokostni
wiąże się osnowa szara
narzędzia bitewne
3.
kora nowa szara osoba
rytualny ryt
śpiew danych
wyjmowanych z węgla
głodowy ruch
w polu śpiewu
ci ludzie puści w polu
od blasku
czy są cisi?
czy są istni a posłuszni?
kora postna im
o blasku
Zero punktów
1.
artykulik dla nikogo bez obrazy
choć obrażę ci uczucia
w gęstym dźwięku bezdźwięk
przeciera za zero
ściera skórę sypie się w słowa
synaptyk szepcze „jesteś teraz
ludzki a czas cierpnie
w glebie”
2.
tu ja chłopiec oddycham
obrażam ojczyznę glebę
z ludzką rodziną na zdjęciu
wpadamy w to cieszymy się
chcę się cieszyć piaskiem
ściernym mówić
dla innych którymi się jest
tych kilka kropelek potu
które słownie wydzieliłeś
przetrąca wiązania dosłownie
ustala kilka dźwięków
obraża glebę doszczętnie
rzuca rzeczy na światło
listki blistry kilka szczątków
cząstek które wyświetliłeś
drga nie posiada się w pełni
Ojczyzna magnetyczna
1.
ojczyznę miał martwą przewodnią
ocean silny solny silnik nieważki
piec bezchlebowy
silniku solny ojczyzno
zrób operację plastyczną mózgu
zdaj mózg serwisowy w info
ojczyzno hipokrytko która nie czytasz
wiersza nie martw się wiersz
jest wliczony wżarty
w programowe korozje
w chwili chluby chwały archiwizuj
prześwietl się no nie mów nie żartuj
2.
nie wiem co chciałem w wierszu
z czym do wiersza co wiersz we mnie
widział co chciał na warsztat
coś z gruntu z ducha co się wywodzi
brzemienne niech będzie
że we mnie grzyby prątki z głodu
flagi godełka pigułki słowa
rzeczy przetrącone palą się
w zorzy ty jesteś wiersz
ojczyzna magnetyczna materii
pogięta radość przebywania
pełga po mnie
Plastyk mózgu
obok neurologii
czarna rybka na zderzaku
doktor neuronowy
zgniata
widziałem cię w skanie
doktorze ty to sobie tańczysz
gęsty taniec niewymowny
czarny laser
światło wychodzi mi
w skanie mózgu ojca
doktor wychodzi
mówi: „ten obszar
który wyszedł w skanie
nie wiemy
gdzie on jest”
w półkulach mi tańczy
obszar mowy mojego ojca
czarne słoneczko na zderzaku
obok neurologii
poraża „ten obszar
nie wiemy
do kogo on należy”
czarny laser plastyk mózgu
gdzie jest we mnie
który mówi: „ten obszar
jest jak nicość
dla nicości którą żyjesz”
twoje są pręty żyły diody
strefy zgniotu
rybki słoneczka ja mówię
w porażeniu
poeta, tłumacz poezji, krytyk. Autor kilku tomów poezji, z których „Wiersze organiczne" (Łódź, 2015) były nominowane do nagród Silesius i Gdynia. Ostatnio opublikował tom „Pokarm suweren" (Biuro Literackie, 2017). Tom jego esejów, „Świat nie scalony", zdobył nagrodę „Literatury na Świecie” (2010). Opublikował też tom przekładów z Petera Gizzi „Imitacje życia i inne wiersze" (Instytut Mikołowski, 2013, we współpracy z Andrzejem Sosnowskim) oraz tom przekładów z Rae Armantrout „Ciemna materia" (Biuro Literackie, 2018). Wykłada na Uniwersytecie Łódzkim. Stypendysta Fundacji Fulbrighta i Fundacji im. Tadeusza Kościuszki.