recenzja
Ada TymińskaPrzyglądam się dwóm książkom, które trzymam w dłoniach. Ta w lewej ma miękką oprawę. Okładka jest ascetyczna. Książka w mojej prawej dłoni to zupełnie inna rzecz. Nie wydaje się przesadnie ciężka, ale jej obecność jest już znacznie wyraźniejsza. Porównanie polskich i francuskich wydań Annie Ernaux.
recenzja
Monika HelakTym, co zwraca uwagę od pierwszej strony „Lat” Annie Ernaux, jest szczególna konstrukcja podmiotu. Przywykliśmy do powieści prowadzonych w pierwszej osobie liczby pojedynczej, powieść to w końcu historia protagonisty. Ernaux tymczasem proponuje podmiot zbiorowy, który mówi: „my robiliśmy”, a najczęściej: „robiło się”.