czytaj
szkic
Anne CarsonChcę napisać pochwałę snu. Nie jako praktykująca – przyznaję, że nigdy nie byłam, jak zwykło się mówić, „śpiącą dobrze”, i może uda nam się później powrócić do tego osobliwego konceptu – ale jako czytelniczka. Bo przecież tyle jest snów do czytania, tyle sposobów ich czytania!