czytaj

recenzja
Łukasz MollJeśli potraktujemy pańszczyznę jako poboczny wątek „Chamstwa”, to dostrzeżemy, że bezpaństwo przybiera w nim kształt ucieleśnionej, wędrownej, szeptanej, plastycznej i migotliwej utajonej struktury. Jest czymś, co utrzymuje się uporczywie nawet wtedy, gdy państwa narodowe pozornie pokryły swoim panowaniem całą przestrzeń globu.
szkic
Jakub BojkoCzytelnicy! Połóżcie rękę na sercu i powiedzcie, czym choć na włos zełgał, czy my nie mamy duszy pańszczyźnianej? Mamy, a tych, którzy się jej pozbyli i otwarcie i jasno prawdę ludowi głoszą, zowią dziś wywrotowcami, burzycielami. Pisać muszę, bo myślę, a myśleć to znaczy jeść, a któż głodniejszy jak lud?