recenzja
Karol MaliszewskiWiersz winien się sprawdzać*
Było mi bardzo przyjemnie – mówi tym wyborem Zadura – że tak wysoko ocenialiście mój wkład w dokonującą się przemianę lirycznego paradygmatu, ale teraz chciałbym przywrócić jakiś naturalny porządek. Taki porządek, wedle którego w równym stopniu zawdzięczam coś Johnowi Ashbery’emu, jak i Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi