
szkic
Mark FisherSzeroko rozpowszechnionemu upodobaniu do pojęcia unheimlich odpowiada skłonność do uprawiania krytyki, która to, co zewnętrzne, omawia zawsze przez odniesienia do kryzysów i braków wewnętrznych” – wprowadzenie do książki Marka Fishera „Dziwaczne i osobliwe”.
szkic
Andrzej SerafinPhilip K. Dick w „Egzegezie” buduje model cybernetyczny świat jako symulację, jako VR. Światem tym rządzi jakaś wyższa inteligencja ‒ AI (sprawniej od nas gromadząca i przetwarzająca dane) – a on sam jest strumieniem danych, tak czy inaczej przetwarzanych i wizualizowanych.
szkic
Kacper BartczakJeśli poezja to domena żywego języka, w którym realizuje się namysł nie tylko nad estetyką, ale też szeroko pojętą domeną pojęć, wartości i żywotnych problemów, to poetyka Louise Glück proponuje w tej mierze ogląd blokujący wiele ścieżek rozwojowych wydeptywanych przez rzesze poetów współczesnych – od modernizmu do dziś.
recenzja
Agnieszka SobolewskaW „Czarnej skórze, białych maskach” Fanon nie poprzestaje na dekonstrukcji stereotypowych obrazów czarności, ale wskazuje na konieczność reorganizacji całej struktury zachodniej kultury, w której podziały i hierarchie między ludźmi zdają się nieprzekraczalne. Jego książka przede wszystkim jest więc projektem przyszłościowym.
recenzja
Joanna BednarekW „Bezmatku” Marcinów wyprowadza nas poza skodyfikowany, bezpieczny sposób wyrażania emocji, zmierzając ku terenowi słabo zbadanemu, domenie przeżyć pozostającej nadal w dużej mierze „czarnym kontynentem”, jak moglibyśmy ją określić za Freudem i Irigaray.
szkic
Agnieszka SobolewskaPrawdziwą trudnością z jaką zmaga się bohater nie jest zatem starość, rozumiana jako określony etap psychobiologicznego rozwoju jednostki, lecz pojęta jako stan zawieszenia aktywności, mniej lub bardziej przymusowego zaniechania działania – szkic o twórczości Italo Svevo.
szkic
Agnieszka SobolewskaOstatnio wydane książki o psychoanalizie nieuchronnie prowadzą do wniosku, że powinnyśmy odczuwać żal, że nie zadomowiła się ona w Polsce w większym stopniu, gdyż to właśnie w niej krył się potencjał tak indywidualnej, jak i społecznej emancypacji. Historia freudyzmu w Polsce jest nam zatem opowiadana głosem nacechowanym afektywnie.
szkic
Jan Potkański„Wojnę” Świetlickiego, krzyżują dwa podziały binarne: wertykalny – na „cwanych” (czyli elitę, chociaż marnej jakości, skoro jest tylko cwana, a nie mądra) i „głupich” – oraz horyzontalny – w ramach obu tych poziomów nienazwany, ale zasadniczy, skoro prowadzi do tytułowego sporu.