
szkic
Jakub SkurtysPo przeczytaniu około 350 książek dochodzę do wniosku, że potrzeba pisania w narodzie jest nadal za duża, a ten margines, na który przelewa się poetyckie ambicje, jest przepastny w stosunku do rozmiarów centrum – Jakub Skurtys podsumowuje rok 2019 w poezji polskiej.
varia
RedakcjaZalewa nas powódź niewiadomych, mnożą się znaki zapytania. Co będzie z „Dwutygodnikiem”? Czym stanie się ministerialny kwartalnik „Napis”, jakie cele wyznaczy sobie powstający Instytut Literatury? Czy crowdfunding nas zbawi? Jak przeczytać na smartfonie tekst na 140 000 znaków? Czy trzeba być na Instagramie? Gdzie przebiega granica między tekstem krytycznoliterackim a wpisem blogowym? Co wiemy o medium, w którym rozstawiliśmy swój kram?