
rozmowa
z redaktorami „Cyc Gada” (2005-2009)Cyc pozostał praktycznie bez żadnej oprawy, jeśli chodzi o artefakty kultury: nie powstały o nim żadne szkice, nie ma żadnych zapamiętywalnych zdjęć, druków, wydarzeń, nic. Nie wspominając o samej stronie, która już właściwie nie istnieje. No ale póki co, faktycznie, po długich latach chudych są w kraju Cyc Gada jakby tłustsze latka
rozmowa
z kolektywem „Wjazd/Zjazd”Ciekawe, czy gdyby w przyszłości ktoś nas analizował, to czy przypisałby nas do tego pokolenia, czy już by nas w jakiś sposób oddzielił. Wiadomo, jak gadamy z kimś ze środowiska, to gadamy z ludźmi starszymi od nas, i to dosyć znacząco.
szkic
Paulina ChorzewskaPo zamknięciu Rozdzielczości Chleba jest mi smutno, bo nie mam gwarancji, że ktoś mi powie, jak się czuć w świecie, w internecie, w światonecie. Nie będę wiedziała, gdzie zajrzeć, żeby sprawdzić, czy czuję tak jak inni współbracia i współsiostry w skrolu – pierwszy tekst z cyklu „Tocznia skrola”.
rozmowa
z Jakubem Kornhauserem i Piotrem MareckimRozmowa o eksperymencie literackim z udziałem Pauliny Chorzewskiej, Jakuba Kornhausera, Piotra Mareckiego i Honoraty Sroki.
varia
Paulina ChorzewskaNiewiele utworów przedstawionych podczas tegorocznej edycji Ha!wangardy przyznaje się do bycia wierszem. Zamiast literatury mieliśmy do czynienia z konceptami, spojrzeniami i pomysłami na rozgrzebywanie w poszukiwaniu literatury dziedzin ze swej natury głęboko nieliterackich – relacja.
szkic
Paulina ChorzewskaW zbiorku „Obiecywał Ruski wolną Polskę” widoczny jest podmiot, osoba pisząca wiersz, która ciągle z uporem wyraża swoją świadomość procesu pisania. Obok tego powstają obrazy ilustrujące to, co poeta mówi, że miał na myśli. Jeszcze dalej tworzą się formy pośrednie. U Pułki dopiero to wszystko zebrane razem składa się na wiersz.
recenzja
Paulina ChorzewskaWe „Fragmentach dziennika SI” Łukasz Zawada pokazuje nam nowy początek w historii literatury, początek w którym to nie ludzie a maszyny piszą książki, ale nie tak jak chcieli tego futuryści, neolingwiści czy cybernetycy. Od teraz dzienniki, powieści i prozę będą pisać maszyny upodmiotowione, wyzwolone i inteligentne, a ludzie będą to wydawać i sprzedawać sobie nawzajem.
recenzja
Paulina Chorzewska„Wiersze za sto dolarów” Piotra Mareckiego można kupić w cenie okładkowej za 17 złotych polskich. W internecie do znalezienia nawet za 11 złotych. Opłaca się. Chociaż autor programowo namawia do nieczytania swojej książki, ja przeczytałam i zapewniam, że też się opłaca.
recenzja
Paulina ChorzewskaTen tom napisali przedsiębiorcy i przedsiębiorczynie – na wnioskach, w okienkach, w swoich domach i biurach. W „Firmach” znajdziemy w większości smutne nazwy przegranych i garstkę wesołych nazw zwycięzców. To wielka alfabetyczna epopeja narodowa, „Pan Tadeusz” na dwudziestosiedmiolecie polskiego kapitalizmu.
szkic
Paulina ChorzewskaTwórczość Pułki w internecie stanowi wielki załącznik do jego wierszy. Wśród utworów wizualnych najbliżej jego poezji są te formy, w których wiersz (plik tekstowy) wbija się w grafikę (plik graficzny) i funkcjonuje na przecięciu się formatów – pisze Paulina Chorzewska w szkicu z cyklu „Tomasz Pułka i krytycy”.
recenzja
Paulina ChorzewskaWszystkie znaki na niebie i ziemi (tej ziemi) wskazują na to, że kończy się w Polsce cyberżulerstwo, a zaczyna nowy, lepszy świat zwycięzców – era sukcesizmu. Spokojnie, proszę nie wyłączać komputerów. Dalej dzielnie przy nich siedzimy, tylko że teraz jesteśmy przebudzeni i gotowi na świadomy rozwój. Czas na produktywne siedzenie przed kompem – Paulina Chorzewska pisze o „WINNING!” Leszka Onaka