
varia
Krzysztof Sztafa„Chwilę krążyłem po okolicy. Bardzo mi się tu podobało, wszystko było solidne i przytulne, w tym sąsiedztwie ludzie mieszkali częściej w okazałych jednorodzinnych domach niż w blokach czy kamienicach, od pokoleń bez większych przeszkód gromadzili rodzinne majątki, mieli czyste powietrze i zadbane ogródki, zewsząd wystawały pachnące kwiaty. Chodziłem i było mi całkiem dobrze.” – trzeci odcinek prozatorskiego cyklu Krzysztofa Sztafy.
varia
RedakcjaKim jest Alexander Kluge? Skrupulatny encyklopedysta nie mógłby pominąć jego aktywności na gruncie literatury, filmu, filozofii społecznej, teorii kina, teorii literatury, polityki kulturalnej czy produkcji telewizyjnej. Każde wyliczenie wydaje się jednak niepełne.
varia proza
Krzysztof Sztafa„Mówią, że prawdziwa kreatywność bierze się z napierającej ekonomicznej presji — i to nie tylko ta kuchenna. (…) To wynika z badań, warto się z nimi zapoznać. Bieda to jest przede wszystkim ćwiczenie w uważności, tak myślę. Trzeba kombinować i to ożywia ducha. A duch lubi, jak jest ożywiany” – drugi odcinek cyklu Krzysztofa Sztafy.
varia felieton
Barbara RojekJęzyk poruszył i poróżnił czytelników „Love song”. Mnie natomiast zaplątało się coś w mózgu, gdy przeczytałam co niektórzy musieli konceptualnie naprodukować i w jakiej pozycji postawić czytelnika, by powiedzieć, że w książce występuje ciekawy (piękny / misterny / kunsztowny / eksperymentalny – czy cokolwiek z tego klucza) język.
varia
Aleksander SławińskiEsencją realnej zmiany społecznej nie jest karnawał, a ciężka codzienna robota – budowanie struktur, troska o zaplecze materialne, tworzenie procedur i instrukcji, które pozwolą rozwiązywać sprawniej problemy w przyszłości – reportaż Aleksandra Sławińskiego z kolejnej udanej okupacji polskiego ruchu studenckiego.
varia felieton
Barbara RojekWłaściwie więc nie ma możliwości czytać tych słów o młodej krytyce w inny sposób niż jako dobrodusznego westchnienia nad młodocianymi kłótnikami, których świat jeszcze łudzi. Natomiast kłótnik prędki do bitki, gdy o nim piszą — trzeci odcinek autorskiego cyklu krytycznoliterackiego Barbary Rojek.
varia felieton
Barbara Rojek„Na Fashion Week w Paryżu pewnie nie pojadę i nie zrozumiem, ale może da się ryzyka-fizyka jeszcze przekonać do pójścia na slam i dane będzie mu oświecenie? Fizyk z taką myślą zasiada więc do czytania o slamie. Od razu uderza go napięcie między stwierdzeniami o szalonej popularności slamu, a jednocześnie rzekomo odczuwanej wobec niego pogardzie” — drugi odcinek autorskiego cyklu krytycznoliterackiego Barbary Rojek.
varia poezja
Przemysław Suchanecki„śpiewam piosenkę o pielęgnacji odruchu / pod szczecińskim sklepieniem / na łemkowskim klepisku / wśród krakowskich rekwizytów / słabnąc od ich blasku / przylegając z ulgą do białych ścian” – wybór wierszy Przemysława Suchaneckiego z tomu „na rogu”.
varia felieton
Barbara RojekNie poproszono mnie wprawdzie o „cotygodniowe jebanie” niczego, ale sama sobie pomyślałam, że dobrze by było mieć swój kącik, spłachetek do jebania i nie tylko. Etatu, a nawet przyzwoitej stawki za zlecenia na razie nie ma, więc wymyśliłam, że felietony mogą być szczytem, na który obecnie mnie stać, bieżącej krytyki literackiej.
varia felieton
Krzysztof SztafaTylko teraz, z tą marnością trzymaną za rękę i kartonem rozpuszczonym pod językiem, było mi nieźle i mogłem się znieść. Rzeczy, o których myślę, że są ważne, jakoś istotne, nieodmiennie ropiejące i skończone. Gdzie jesteś, przeżycie?
varia proza
Adam WażykBędzie mu opowiadał o sobie wstecz, jak spekulował na giełdzie, jak nocował na klęczkach w nowojorskim przytułku, jak palił na okręcie w kotłach, jak wędrował przez Niemcy, kraj zielonych okienic, jak przekraczał granicę pruską bez paszportu między Aleksandrowem a Toruniem. Zakończy wielokropkiem. Dla odmiany zacznie od początku.
varia poezja
Darek Foks„Siadam/ na kamieniu, / który widać / ze wszystkich okien, / żeby nabrać sił, / zanim jeszcze dziś / opiszę najpiękniejszą / chwilę w moim życiu, / wykuję na blachę / motta, by je/ powtarzać / latami, bo po to też są, / a przed nocą odkopię / te wszystkie książki / o końcu sztuki, / które były ci potrzebne / na sobotnie zajęcia”
varia proza
Adam WażykPłaty, których głowa była przyparta do szerokich liści, pożyłowanych nasypami kolejki Grujeckiej, Wilanowskiej itd., płaty ulic rozchodziły się od zielonego Mokotowa za wieże Zbawiciela, przez Aleje i Krakowskie opadały aż na Powiśle i Pragę, gdzie przecinała je żółta liszka Wisły, prążkowana mostami.
varia felieton
Krzysztof SztafaChciałem, żeby coś się działo i nabierałem samego siebie, że się dzieje, że rośnie czymś innym niż gulą w gardle, niż obrzękiem w krtani, że dokądś idzie, na nasypy, tarapaty albo pohybel, w dzielnice biznesowe, między blaszane garaże, gdzie jako nastolatek ubijam szklane lufki, z czarnym osadem, w pół pęknięte. Gdzieś, gdzie mnie nie dojrzysz, gdzie przed nami umknę.
varia proza
Nanni Balestrini„Pracuję w Fiacie nie dlatego że mi się tu podoba bo gówno mi się tu podoba nie podobają mi się samochody które wytwarzamy i moi szefowie i nie podoba mi się też pan. Jestem tu bo potrzebuję pieniędzy które daje mi Fiat” – fragment powieści „Chcemy wszystkiego” w tłumaczeniu Marii Dobosiewicz.
varia felieton
Krzysztof SztafaWreszcie wybiła jakaś pora. Świtało i wstawało światło, a my, oddani sprawom życia, w objęcia nieustannie mknęliśmy śmierci. Mimo wszystko dziwnie miękkie zdawało mi się to wygasanie na przełomie sezonów, to ciągłe tonięcie w sobie, ta cała zawierucha kształtów, to wieczne kłębowisko form.
varia
RedakcjaInicjując ten specjalny numer „Małego Formatu”, pragniemy oddać głos polskim poetom i poetkom solidaryzującym się z obywatelami oraz obywatelkami wolnej Ukrainy. Oczywiście wiemy, że poezja nie zbawi świata. W pierwszej kolejności potrzeba realnego wsparcia wszystkim potrzebującym — zarówno tym na froncie, jak i tym, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich ziem.
varia poezja
Radosław Jurczak„Dworzec Gdański o siódmej dwanaście, o siódmej / dwadzieścia siedem chłopak w metrze Stare Bielany, / jego włosy gejmerski błękit, jego włosy stare okładki / Balzaca, jego włosy paszport innego państwa, jego prawe ucho kolczyk / piękny i pęknięty jak odmowa pracy”
varia poezja
Przemysław Suchanecki„Nie był gotowy na taki wrzask ścian, a / zastał go mimo to w alchemicznym kotle, / tak gorącym, że opary skropliły się w pustych kuflach. / Jesteśmy różni – ta myśl maluje próżnię, / Każe was mocno ścisnąć, aż zapiera dech”
varia proza
Anton CzechowStudent pomyślał, że jeżeli Wasylisa zapłakała, a jej córka posmutniała, to, bez wątpienia, to, o czym przed kilkoma chwilami opowiadał, to, co wydarzyło się dziewiętnaście wieków temu, ma niezaprzeczalny związek z teraźniejszością – z obiema kobietami i, niechybnie, z tą opustoszałą wioską, z nim samym, ze wszystkimi ludźmi.
varia poezja
Tomaž Šalamun„Widziałem, jak kwiaty / kapały na rzęsy. / Słoneczniki wyrażały zgodę. / Poszedłem na dół, do salonu, / trzymałem się fotela i patrzyłem na ludzi. / Bałem się, że moja radiacja zabije ich” – trzy wiersze z tomu „Święto” (1974) w tłumaczeniu Katariny Šalamun-Biedrzyckiej.
varia felieton
Krzysztof SztafaI co, i jestem na tym spierdziałym sylwestrze, i piję tego zdechłego szampana, i tak strasznie nie chce mi się tutaj być, i myślę tylko o tym, żeby doczekać spokojnie do północy, a potem zawinąć do domku, położyć się na łóżeczku, przytulić kotka i takim już — zwiniętym, przytulonym — sobie na nowy rok zostać.
varia poezja
Agnieszka Wolny-Hamkało„Obserwujemy łańcuchy pojęć, które tłuką się i hałasują / na granicy samozadowolenia, gdzie zwykle się erotyka rozwija. / Jakbyś przestał cyfryzować faksymile pieśni i wybrał mój numer./ Moglibyśmy przejść do rzeczy i wspólnie się zastanowić, / jakie pojęcia są tu zaangażowane”
varia felieton
Krzysztof SztafaA może tak zrób coś ze swoim życiem? A nie tylko leżysz i leżysz. Rolą teorii jest wypracowanie stosownego pojęcia praktyki; wiedziałem o tym, ale niczego w związku z tym już nie czułem, z wysokości łóżka zastanawiałem się, po co tak dnieje i dla kogo tak zmierzcha, ciągłe przekąsy i smęty nad uchodzącym latem miłości.
varia
RedakcjaNumer „Małego Formatu” poświęcony ludowej historii literatury to szeroka i celowo niedomknięta propozycja, w której bardzo wyraźnie widać określone nachylenie lekturowe, ale bodaj jeszcze wyraźniej zaznaczają się dopiero linie pracy do podjęcia – zadanie „dzielenia postrzegalnego” podług tych nowych linii uznajemy za ciągle otwarte i zaledwie zainicjowane niniejszą propozycją.
varia proza
Denczo KucarowI tłum ponownie ruszył przed siebie. Drzwi zatrzeszczały, oderwały się od framug i upadły z trzaskiem. Na śmierć wystraszeni, osłupieni „strażnicy ładu społecznego” poukrywali się po kątach. Kobiety wparowały do urzędowych składów i zaczęły bić kijami każdego, kto im się nawinął.
varia proza
Marian PilotTy herodzie na głodzie, wyciorku co wtorku, plugawy rozporku! Ty luesie gęgawy, bezecie niemrawy, kutafonie bladawy! Ty smrodzie smrodami śmierdzący, zbuku ty cuchnący, kuprze zwisający!
varia poezja
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki„napisałem tyle wierszy / w których pojawia się matka / tyle niedobrych wierszy / po to by ukazać jej samotność / siedzieliśmy w kuchni letniej / o glinianej polepie / w której zawsze było mi najlepiej” – dziewięć wierszy Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego
varia felieton
Krzysztof SztafaŻal mi nas wszystkich, bo głęboko wierzę, że moglibyśmy inaczej, jakoś bardziej przytulnie, na wesoło. W tym do bólu ponurym miejscu rękę podają sobie papież z Balcerowiczem, Kwaśniewski z Buzkiem, Wałęsa z Mazowieckim, zielona polska wyspa z ciepłą wodą w kranie.
varia felieton
Krzysztof SztafaMoja przepastna dwudziestko, od teraz bywaj albo w pokoju, albo na zdjęciach obcych telefonów! Dumałem już nad pokoleniowym procesem przechodzenia z pozycji podstarzałej zbuntowanej młodzieży na pozycję aspirującego kredytobiorcy. Nie było w tym żadnej tragedii – być może trochę goryczki, trochę pogodnego rozczarowania.
varia proza
Ksenia BukszaASZ zawsze, całe życie odczuwał niedobór, niedostatek sił życiowych, szarość, wąskość strumienia, który w nim płynął. Może to dlatego, że dzieciństwo ASZa przypadło na ciężkie lata, kiedy jadło się tylko jabłka, ziemniaki, chleb i kapustę, a piło się (oprócz alkoholu) przeważnie kompot z dżemu porzeczkowego zalewanego wodą.
varia proza
Roman SienczinMłody człowiek wybrał parę. Przystojny, przypakowany chłopak, a dziewczyna taka, że pozazdrościć można. Tacy pasowaliby nie do Piany, a gdzieś indziej, chyba faktycznie na Titanica. Nie do wiary, że dziewczyna jest tu bez kolesia, chyba że ten, co z nią tańczy, to jej..? I najciekawsze: co pozwoli z siebie zdjąć, oprócz kozaczków?
varia poezja
Kevin Davies„Potężniejsze niż fragmenty / dziennika wydrapane na nieortodoksyjnych powierzchniach / prywatnej własności, zwykły proszek / strategiczne bankructwa … / »Radzę ci iść prosto do swojego brygadzisty i splunąć«” – wiersz Kevina Daviesa z tomu „Comp.” w przekładzie Małgorzaty Myk.
varia poezja
Anja Golob„W tym tryumfalnym poczuciu, że wiemy, / który wiersz teraz czytamy, / choć nie mamy bladego pojęcia, co czytamy, / przeszkodziły nam jakieś typy w czarnym, które przyszły do księgarni, / by zrobić sobie foto, bo książki są tak ciekawym tłem” – wiersze Anji Golob w tłumaczeniu Katariny Šalamun-Biedrzyckiej.
varia pamiętnik
Megera„Sama się śmieję, że prędzej dostanę kwarantannę w pracy niż do niej nie pojadę, numer 112 musi działać zawsze i wszędzie, chyba Polska musiałaby się spalić, zostać obalona by 112 przestało działać” – pamiętnik operatorki numerów alarmowych.
varia pamiętnik
Joanna„Jak ja bardzo bym chciała, żeby tego nie było! Żebyśmy się obudzili, a to znika… Czuję ogromny niepokój związany z finansami, jeśli nie dostanę 500+, jeśli zmniejszą mi wypłatę… staram się nie nakręcać, ale działam…” – pamiętnik w formie korespondencji.
varia pamiętnik
Agnieszka Indebska„Walnęłam w końcu emocjonalną przemowę o dzieciach z XIX wieku, które nie mogły się uczyć i w wieku trzech lat szły do pracy, w której czyściły kominy zawieszone na sznurach przez kominiarza albo w koszach na plecach nosiły węgiel w kopalni. Rozbójnik tak zmotywowany szczęśliwie dobrnął do końca zadań” – pamiętnik matki.
varia pamiętnik
Katarzyna Myśliwczyk„Kiedy usiadłam do komputera – zalew maili. Głównie uczniowie, którzy obudzili się z pandemicznego letargu, zagrożeni nieklasyfikowaniem albo jedynkami: „co mógłbym zrobić, żeby poprawić oceny? proszę pilnie o odpowiedź”. Mam ochotę gryźć i pluć” – pamiętnik nauczycielki.
varia poezja
Julian Rosiński„na skrzyżowaniu Francuskiej i Zwycięzców obserwuję / dwóch dorodnych mężczyzn zapatrzonych w siebie. / mężczyzna 1 przesuwa po mężczyźnie 2 oddech / tak jak przesuwa się mebel w celu wyciągnięcia zabawki” – cztery wiersze Juliana Rosińskiego.
varia felieton
Krzysztof SztafaMyśl o nadchodzącym lecie paraliżowała mnie. Gdzie się podziać? Chyba trochę bełkotałem, na twarz padały mi promienie słońca, w gardle miałem zawiesinę, mrużyłem oczy. Musiałem wyglądać bardzo źle. Jak beztroski kuzyn z małego miasteczka, papuśny, cały spieczony przez skwar.
varia proza
Mira Marcinów„Wiedziałam, że gdybyśmy się napiły razem, to poznałabym ją lepiej. Więc piłyśmy z gwinta tanie czerwone wino. Zawsze poza sezonem na plaży w Mielnie. Piździło. A my się razem upijałyśmy. Tańczyłyśmy na wydmach” – fragmenty „Bezmatka” Miry Marcinów.