
recenzja
Ada TymińskaTak, dobrze się domyślacie, to także powieść o awansie społecznym. Również we Włoszech temat ten krąży, przeżuwany w kolejnych książkach, często z zacięciem autofikcyjnym. W tym wypadku nie podążamy jednak sprawdzonym torem historii o klasowej „uciekinierce” – recenzja książki „Woda w jeziorze nigdy nie jest słodka”.
szkic
Katarzyna Roman-RawskaDla Romana Sienczina, Siergieja Szargunowa i Zachara Prilepina to właśnie ciało społeczne wydaje się skutecznym narzędziem w walce o przesunięcia i pęknięcia w porządku społecznym, czyli o sprawiedliwość, zmianę, możliwość artykulacji własnych interesów, status partnera do debaty.
recenzja
Agnieszka SobolewskaW „Witajcie w Ameryce” Linda Boström Knausgård gra z napięciem rodzącym się między wyidealizowanym obrazem dzieciństwa, rodzicielstwa i braterstwa/siostrzeństwa a opresją, jaką ów model rodziny ze sobą niesie, choć przecież nie musi. Tak pomyślana rodzina wcale nie odpowiada za poczucie bezpieczeństwa.
recenzja
Łukasz Musiał„Zbója” wyróżnia maniakalna wręcz pogoda ducha. Dlaczego Walserowskich bohaterów niemal wszystko tak raduje, niemal wszystko sprawia im przyjemność, jest ładne, cudowne, rozkoszne? Historia literatury nowoczesnej przyzwyczaiła nas przecież do czegoś zupełnie innego.
recenzja
Teresa FazanNajnowsza powieść Makkai to kolejna pozycja z gatunku generycznej amerykańskiej prozy odpowiadającej na domniemany brak wielkich narracji, której lektura przypomina doświadczenie całonocnego bingowania serialu – recenzja „Wierzyliśmy jak nikt” Rebekki Makkai.
szkic
Agnieszka SobolewskaNieprzypadkowo „Le Consentement” to pierwsza książka Springory. W autobiografii pokazuje ona, do jakiego stopnia pisanie — jako praktyka i model życia — wymaga przełamania symbolicznej dominacji mężczyzn w kulturze, w tym wypadku w polu literatury i krytyki literackiej.
szkic
Agnieszka SobolewskaPrawdziwą trudnością z jaką zmaga się bohater nie jest zatem starość, rozumiana jako określony etap psychobiologicznego rozwoju jednostki, lecz pojęta jako stan zawieszenia aktywności, mniej lub bardziej przymusowego zaniechania działania – szkic o twórczości Italo Svevo.
recenzja
Marlena Rycombel„Powrót do Reims” to zdecydowane przywrócenie kategorii klasy do debaty publicznej oraz szczera opowieść o awansie klasowym. Nie wykluł się jeszcze język awansu społecznego, który z jednej strony nie popadałby w idealizację klasy robotniczej, a z drugiej – w jej deprecjację lub patologizację. Eribon robi w tym kierunku poważny krok, tworząc moralitet, w którym wstydzi się swojego klasowego wstydu.
recenzja
Adam WiedemannPo paru dekadach posuchy otrzymujemy kolejną książkę Clarice Lispector, tym razem grubą, 600-stronicową, i są to „Opowiadania wszystkie”. Tego rodzaju wydawnictwa mają to do siebie, że co prawda budzą respekt, ale też pozwalają się czytać swobodnie, różnorako, niekoniecznie od początku do końca.
szkic
Adam WiedemannKsiążek Gertrudy Stein przetłumaczono na polski dość sporo, bo aż pięć (wliczając te, które ukazały się w numerze 9/79 „Literatury na Świecie”), jest to wszak kropla w morzu, trudno się zatem dziwić, że miałem wielką ochotę stanąć w szranki, znaleźć się w gronie jej tłumaczy.
recenzja
Oskar Meller„Oficjalny prozatorski debiut Carpentiera to dzieło bezdyskusyjnie wpływowe dla kształtu literatury iberoamerykańskiej, powieść anonsująca nowy gatunek, zarazem w warstwie poetyckiej będąca jego formalnym manifestem” – recenzja wznowionego przez PIW „Królestwa z tego świata” Alejo Carpentiera.
recenzja
Olga Byrska„»Nightwood« nie przynosi pocieszenia”, stwierdza Jeanette Winterson, współczesna klasyczka lesbijskiej literatury i autorka kolejnego po Eliocie wstępu do tej książki. To prawda. Powieść Djuny Barnes, chociaż zaledwie stupięćdziesięciostronicowa, gęsta jest od atmosfery wzajemnego niezrozumienia bohaterów i bohaterek.
recenzja
Piotr JemiołoDzieło Mishimy zaświadcza o niebywałej intensywności, z jaką chłonął on życie we wszelkich jego przejawach. Wznowiona właśnie w Państwowym Instytucie Wydawniczym „Złota Pagoda” w tłumaczeniu Anny Zielińskiej-Elliott to tylko skromna część bogatej spuścizny pisarskiej Japończyka, choć rzucająca sporo światła na jego poglądy filozoficzne i estetyczne.
recenzja
Mikołaj BorkowskiFlanagan nie pozostawia wątpliwości: narracja medialna jest nie do ruszenia, bo u jej podłoża leży nie rzetelne informowanie, ale kreowanie rzeczywistości pełnej napięć, emocji i antagonizmów – recenzja „Nieznanej terrorystki” Richarda Flanagana.
szkic
Michał CzajkowskiNiezależnie od tego, kto jest protagonistą, Le Guin idzie tuż obok niego, szczegółowo opisując jego przemyślenia i uczucia oraz otoczenie, zawsze przyjmując sposób widzenia świata swojego przewodnika. To sprawia, że opowieści o innych planetach są niezwykle realistyczne – szkic o twórczości Ursuli K. Le Guin (1929-2018)
recenzja
Teresa FazanTrudno nie ulec wrażeniu, że „Lata szkolne Jezusa” to w gruncie rzeczy historia o miłości, która rozumiana jest na tyle sposobów, ilu jest bohaterów powieści. Coetzee nie ocenia żadnego z nich. To nie tyle kwestia relatywizmu, co przenikliwego realizmu pisarza.
szkic
Michał TabaczyńskiW Polsce (czy dokładniej: w polszczyźnie) zabito amerykańskiego pisarza, Davida Fostera Wallace’a. I nikogo to nie obeszło. Piszę to z poczuciem beznadziei, bo pisarz został zabity i nic go już raczej nie wskrzesi. Narzędzi zbrodni było kilka i razem osiągnęły zupełnie wyjątkową – tak jest, zabójczą – skuteczność.
recenzja
Olga ByrskaMitchell przez trzydzieści lat krążył po mieście w poszukiwaniu bohaterów. Mieli być odrzutkami, nie prowadzić standardowego trybu życia, nie wpasowywać się w społeczeństwo. Funkcjonowali na przecięciu społeczności i światów: tych, które stworzyli sobie sami oraz tych, w których z konieczności musieli funkcjonować – recenzja „Up in the Old Hotel” Josepha Mitchella
szkic
Michał WieczorekKazuo Ishiguro sprawia wrażenie pisarza, który na samym początku kariery postanowił, że nigdy nie zostanie zaszufladkowany. Łatwo można by pomyśleć o nim jako o pisarzu z rodziny, do której należy chociażby Zadie Smith. Ishiguro postanowił jednak zaskoczyć czytelników odmiennym krajobrazem – Michał Wieczorek pisze o całokształcie twórczości tegorocznego noblisty.
recenzja
Paweł MajewskiDwudzieste stulecie nie obeszło się łaskawie z pięknoduchami takimi jak Yeats. W miarę narastania kontrkulturowego harmidru jego głos stawał się coraz słabiej słyszalny, a w szumie postindustrialnego wszystkoizmu, przechodzącym w huk od czasu pojawienia się mediów społecznościowych, niemal całkowicie już zanikł – recenzja „Esejów” Williama Butlera Yeatsa
recenzja
Karolina FilipczakO ile w kwestii spotkania pojedynczego czytelnika z książką Llosa ma raczej niewiele do powiedzenia, o tyle poprzez umieszczenie literatury w makroperspektywie i próbę wysondowania, gdzie właściwie jest jej miejsce, dotyka kwestii jej wpływu na procesy historyczne – Karolina Filipczak recenzuje zbiór esejów „O czytaniu i pisaniu” Mario Vargasa Llosy.
szkic
Adam KlewenhagenTym, co interesuje mnie w szczególności, jest „ekonomia polityczna” uniwersum Harry’ego Pottera. A zwłaszcza – praca, która zostaje zamaskowana zarówno na poziomie świata przedstawionego, jak i narracji. Przesłonięcie to okazuje się analogiczne z tym, jakie dokonuje się na poziomie neoliberalnych dyskursów i ideologii „naszego” świata.
recenzja
Olga ByrskaNajciekawsi „Argonauci” są wtedy, gdy związek całkowicie nieesencjonalistyczny i nienormatywny musi skonfrontować się z konserwatywną prozą życia – pisze Olga Byrska o eseju Maggie Nelson w pierwszym tekście z cyklu „Oczekiwane”.
recenzja
Paweł MajewskiOdbiorca dzieła Garcilassa czuje się trochę jak widz „Satyriconu” Felliniego albo – by pozostać po drugiej stronie Atlantyku – „Apocalypto” Mela Gibsona. Ogląda sekwencje obrazów, lecz nie ma pewności, czy rozumie to, co widzi – recenzja książki „O Inkach uwagi prawdziwe” Inca Garcilasso de la Vega.
recenzja
Gniewko Wycichowski-KuchtaHitchens w swojej książce doskonale unika pułapki kombatanckiego zadęcia i buduje interesujący projekt egzystencjalny, który, mimo upływu ponad piętnastu lat, czytany w Polsce w 2017 roku, zaskakuje aktualnością – recenzja „Listów do młodego kontestatora” Christophera Hitchensa.